Nareszcie słoneczny dzień :) jak byłam mała to powiedziałam Mamie, ze rodząc się w Polsce pomyliłam strefy klimatyczne ... ale póki co nadal tu mieszkamy.
Jeśli jest paskudna pogoda to razem z moimi dwiema szarymi kotkami leżymy na łóżku albo obserwuje je jak tygryskowo brykają. Jednak jeszcze nie wpadły na to by tak fantastycznie reagować na male pudełka:
http://www.youtube.com/watch?v=08pVpBq...
MIŁEGO DNIA!!!