We wtorek jw. bylam u lekarza. Z dzidzia wszystko super. Dalej jest dziewczynka zaden siusiak nie pojawil sie:) Niestety nie mam zdjec z usg bo byla odwocona naprawde ta moja kruszynka to po mamusi nie lubi byc w centrum zainteresowania.... a szkoda fajna pamiatka by byla. No coz...
Dodam ze zaczełam szkole rodzenia jednak tak jakby od konca:D
Pierwsze spotkanie na ktorym bylam to karmienie piersia. I wiecie co ?
Jestem bardzo zadowolona polozna podala pare wskazowek moim zdaniem przydatnych.
1. Jesli robi sie zastoj mleka to pod prysznic z goraca woda lub kapiel i pelen relax kanaliki same sie odetkaja.
2. Dziecko co 2,5 do 3 godzin do piersi przystawiac zeby mleko sie produkowalo a jak nie mozna to laktator i do dziela:)
3. Jesli chcemy zamrozic mleko to najpierw ochlodzic do tem pokojowej, potem do chlodziarki i dopiero potem do zamrazalki poniewaz wtedy zatrzymuje wiecej tych dobrych skladnikow.
Jesli chodzi o rozmrazanie to najpierw do chlodziarki lub letnia kompiel. Dopiero potem podgrzewane.
4. Hm jak braknie wkladek to bron boze nie uzywac chusteczek itp bo zatykaja kanaliki.
5. Najlepiej traci sie brzuszek poprzez karmienie piersia.
pewnie moglabym tak pisac tylko musialabym przypomniec sobie co nieco.
Z drugiej strony mysle ze dla niektorych to oczywiste dla mnie w ogole. Nie mialam zadnego pojecia. I powiem wam ze pomimo ze to jedne zajecia to jestem bardzo zadowolona i juz nie potrafie doczekac sie kolejnych:)I polecam kazdej mlodej mamie bo zawsze czegos idzie sie dowiedziec...:)