Ej świetne :) uśmiałam się xP
Raz ślimaczek - nieboraczek
By sie wysrać, wlazł za krzaczek.
Zdjął skorupke, wypiął dupke,
Chciałby wreszcie zrobić kupke !
"Od tygodnia juz nie robie,
może wreszcie ulże sobie."
Stęka, posapuje równo
A tu ciągle z gówna - gówno.
Żarł Laxigen, razem z soda,
I guguły popił wodą.
Chlał rycyne niby wódke,
Ale wszystko z marnym skutkiem.
Nawet ciepłym raz wieczorem,
Wyczyscił dupke wyciorem.
Jednak sytuacja głupia,
Wciąż ślimaczek sie nie skupiał.
Teraz sapie, teraz stęka,
"Sranie - mysli - to ci męka !"
Czy do wuja iść winniczka ?
Wszyscy mówią, że to wtyczka.
Może wtyczka mi pomoże ?
Tak sie zesrać chciał nieboże...
- o o o -
Lasem biegła pani sarna,
Która chciała byc ciężarna.
Czy z jeleniem, czy tez z dzikiem,
Z pozytywnym wszak wynikiem.
Podniecona tym biedaczka,
Rozdeptala nieboraczka.
Wszystko wyszlo z niego rowno -
Mózg i upragnione gówno.
Morał:
Pamietajcie, drogie dzieci:
Gdy sie które pieprzyć leci,
Uwazajcie ! Nie po trupach !
Nie was jednych swedzi dupa...