ja mam szyjkę 1,2cm, ale ja miałam stwierdzona dopiero w 30tc...no ale chciałam cie tylko pocieszyc,że,że od tego czasu nie biore praktycznie żadnych leków(choc w szpitalu kazali i luteine i no-spe i magnez, ale mój lekarz uznał,że nie ma sensu drać itp.,itd-dłuuga historia:)), nie mam pessara, ani nie leże i przetrwałam już prawie 6 tyg, a ozank porodu przedwczesnego ani widu ani słychu:)
także nie martw się, będzie ok!:)