Hmm, też wiem już dużo na ten temat, bo moja córka urodziła się wyłącznie dzieki założeniu pesara! Pozdrawiam i życzę zdrówka :)
W 20 tygodniu trafiłam do szpitala z powodu skróconej szyjki macicy. Mój ginekolog zbagatelizował moje wcześniejsze skurcze i jedyne co mi przepisał od 16 tygodnia to No-spa . Niestety skurcze nie ustały i szyjka wciąż się skracała. Było zagrożenie poronieniem. W szpitalu okazało się , że mam niewydolność ciśnieniowo- szyjkową. W szpitalu leżałam przez całe święta, wyszłam dzień przed Sylwestrem z założonym pessarem. Od 20 tygodnia prawie nie ruszam się z łóżka. Jest 29tc a ja nie odczuwam już skurczy tylko kopniaczki mojego synka. :) Jeśli ktoś ma podobny problem, proszę pisać, wiem już chyba wszystko na temat niewydolności i pessara, zwanego krążkiem :)