Dlugo Mnie nie bylo z Wami tu no ale troche sie podzialo u Nas:(
Bylismy w szpitalu z Filipkiem cale swieta:(tydz przed swietami w poniedzialek rano Filipek nie umial zlapac oddechu podczas goraczki zlapal taki bezdech masakra:(przyjechalo pogotowie w ciagu chyba 3 minut i wzieli Nas do szpitala;/co sie okazalo w szpitalu...ze byly to drgawki goraczkowe!
Masakra co Ja przezylam juz najgorsze mialam przed oczami do dzis to widze normalnie:(:(ale juz jestesmy w domku na szczescie i mamy lek doodbytniczy w razie napadu takze jest ok:*
Bardzo Ci współczuję :( Nie raz poszukując telefonu, wcześniej ukrytego przed małym zastanawiałam się co by było gdyby... aż mnie ciarki przechodzą, a takie rzeczy dzieją się tak niespodziewanie :(
Mogę spytać przy jakiej temperaturze doszło do takiej reakcji???
Tu znajdziesz odpowiedź na każde pytanie o Twojej ciąży!