No i co z tego? Ja na jego miejscu też bym brała kasę od sponsorów ile się da. Nie widzę w tym nic złego. Nie jest papieżem tylko normalnym człowiekiem i ma prawo zarabiać. Ma swoją specjalnośc, swój zawód, przeciez nie płaci rodzicom za to żeby uważali go za dobrego specjalistę w dziedzinie rozwoju i rehabilitacji dzieci. Odczepcie się od faceta.
Zawitkowski to dla wielu wyrocznia. Jeśli Paweł Zawitkowski w jakimś wywiadzie, programie, artykule, książce coś stwierdził, to na pewno tak jest i nie ma możliwości, żeby było inaczej. Taki chodzący półbóg od opieki nad dziećmi. Jak wiadomo, półbóg, to osobnik zrodzony ze związku boga z człowiekiem – według mnie niewątpliwie pan Zawitkowski jest potomkiem boga – boga marketingu i sukcesu w interesach. [czytaj więcej] Całość: http://www.omamusiu.pl/2011/01/co-nieco-o-pawle-zawitkowskim/
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Nie widzę nic złego w tym, że facet ma sponsorów. Tylko mógłby nie mieszać poradnika z zachwalaniem konkretnych lodówek (że niby najbezpieczniejsze) itp. Dla mnie uczciwa reklama, to taka, która jest zaznaczona - kiedy ktoś wyraźnie zaznacza "to jest tekst/wypowiedź reklamowa, a nie próbuje stworzyć wrażenie neutralnego przekazu.
Sama próbuję zarabiac na pisaniu, ale jeśli zdarza mi się wrzućić tekst sponsorowany (taki, jak np. tu: http://www.omamusiu.pl/2011/01/superbohater-1/), staram się, żeby po pierwsze było to zaznaczone (aby nikomu nie mydlić oczu), a po drugie staram się, żeby wycieczki w stronę sponsora tekstu były jak najbardziej subtelne.