(2011-04-03 12:21)
zgłoś nadużycie
Omamusiu faktycznie długo Cię nie było.Mały rosnie jak na drożdzach 
No i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin troche spóznione ale co tam :)
Baaaardzo dawno ostatnio logowałam się na 40tg. Zauważyłam już, że zaszło kilka zmian. U nas dobrze, dzieć rośnie jak na dróżdżach, próbuje pełzać, ma dwa zęby, śmieje się głośno i chce jeść w nocy ze 3-4 razy... Cudownie;) Od jakiegoś czasu dostaje już różne inne posiłki (1 dziennie) i potrafi dobitnie dać do zrozumienia, co mu smakuje, a co jest beeeee;) Uwielbia zjadać swoje stopy (choc pewnie miomi też by nie pogardził) no i turla się namiętnie to i tam. Ostatnio, od kilku tygodni jego ulubioną pozycją jest leżenie na brzuchu i namiętnie trenuje podnoszenie tyłka, bądź podnoszenie się na ramionach. Niestety nie synchronicznie;) w związku z tym często ryje nosem podłoże;) teraz zaczynam rozumieć, czemu dzieci mają takie zadarte noski;) Poza tym, parę dni temu skończyłam 27 lat - a tym raze skończył się pierwszy rok życia w całości spędzony z dzieckiem:) Rok temu zaczęliśmy informować świat, że się spodziewamy tego, czego się spodziewaliśmy;) Dopiero we wrześniu okazało się, że to, czego się spodziewaliśmy, jest zupełnie inne niż nasze wyobrażenia;) Ale to chyba lepiej;) Nieustająco zapraszam do mnie, bo tam zaglądam o niebo częściej: OSTATNIE WPISY: - o muzyce dla dzieci: http://www.omamusiu.pl/2011/04/lista-przebojow/ - o zabawkach: http://www.omamusiu.pl/2011/03/zabawki/
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
(2011-04-03 15:20)
zgłoś nadużycie
Hej przeczytałam Twój wpis na temat zabawek i moje przemyślenia w tej kwestii są bardzo podobne ;).
Nie zgadzam się w pełni jednak z argumentami w komentarzach.
Zabawki FP są tak strasznie modne tylko w PL, a to dlatego, ze nie dzieci lubują się w kiczu tylko ich rodzice.
Zauważyłam, ze niektórym mama wydaje się,ze właśnie ta marka oznacza pewnego rodzaju "prestiż" czy"podziw" społeczeństwa, odbieram to w wielu przypadkach jako "super, modna mama i moje dziecko ma wszystko super, fajne", ale czy faktycznie tak jest?
Otóż absolutnie nie.
Wyobraź sobie znam dziewczynę, która jakimś cudem uzbierała cały ten tandetny zestaw, będąc przy tym nie miłosiernie podniecona (do tego stopnia, ze wszystkie te zabawki na fotach na portalach społecznościowych, widnieć musiały) i nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, ze dziewucha ledwo koniec z końcem wiązała...dzieciak w butach po ósemce innych dzieciaków, w dziurawym swetrze, "alje zestaw fisjer prajca tlo on mo" ;)
A czy nie lepiej było by kupić nowe buciki i sweterek i zabawkę bez logo z tych samych chin co FP? Wg mnie lepiej ;)
Co do jakości to twierdząc, ze FP to wysoki poziom, trzeba nie mieć chyba porównania.
Ok przyznaje się, święta nie jestem bo tez mam swoje ulubione marki zabawek (co nie oznacza,ze muszę mojemu synowi kupić wszystkie ;) ) i o niebo lepszej jakości są zabawki chicco. Genialny jest LeapFrog, który ma wiele podobnych zabawek do FP, ale tańszych i jak dla mnie mniej festyniarskich (nie testowałam bo my raczej zaopatrujemy się u nich w elektroniczne książki) oraz ostatnio chyba bardziej reklamowany playskool, który zdaje się robi bardziej kreatywny plastik ;).
Nie wszystkie dzieci, lubia kolorowe i grajace zabawki - moj syn od urodzenia do dzis dnia nie interesuje sie grajacymi czy swiecacymi zabawkami, wrecz sa i takie, ktore zaczynawszy wydawac z siebie dzwiek staja sie dla mojego dziecka w pewien sposob przerazajace (m.in. pianinko FP, ktorym sporadycznie maly sie interesuje, ale zaczal dopiero jak wyjelismy baterie...), a na dzien dzisiejszy jego ulubionymi zabawkami sa najzwyklewjsze maskotki,drewniany slimak na sznurku i krokodyl na kiju :)
Zagladaj czesciej :)
Pozdrawiam
