oj małego coś dopadło. :(
ma gorączkę no i tyle...
idziemy do lekarza dziś. chociaż gdyby nie nacisk M. pewnie bym nie szła już dzisiaj, bo to pewnie ta popularna 3 dniówka, ale tatuś mi co chwilę zawraca gitarę, więc pójdziemy . Niech go lekarka osłucha i sprawdzi czy wszystko ok.
Mój szkrabik dziś nie chce mnie opuścić ani na chwilę, tila się chwilkę, następnie wypatrzy coś extra na podłodze i już ,,biegiem " do tego pobawi się i wraca do mamusi. Nawet jak jest w trakcie rozbrajania zabawki rozgląda się czy aby na pewno jestem , dotknie mnie i bawi się dalej. teraz też siedzi przytulony i patrzy jak mama robi klik, klik :) normalnie to już by się rwał, żeby coś mi tu zbroić.
Moje kochane maleństwo :*