kochana lej na nią ciepłym moczem ...
wiem że to tylko tak łatwo powiedziec ....ale do jasnej ciasnej to wasze życie a nie jej ...
a jak jej za głośno niech stopery se kupi:)
dziecko płakało,płacze i płakać będzie :)
DEMOT NA POPRAWE HUMORU;)
Przejde od razu do sedna.. Od pazdziernika mieszkamy na gorze a tesciowie na dole , mimo ze mamy oddzielne wejscie co wydaje sie być komfortowe jak sie z kimś mieszka to teściowa tak sie wpieprza ze wyłysieje chybs;( wczoraj przybiegla jak moj maz wrocil z pracy bo nagle tak glosno sie zrobilo,a oni /mezus i synek/ sie tak witali radosnie a ta stara pruchfa z pretensjami;//// i siedzi gada ze wszystko na dole slychac,tak jej szkoda jak bartek placze,kuzwa ja myslalam ze dzieci maja do tego prawo? Jak mu czegos zabronie to on czasami placze ale kuzwa nie bd mu ustepowala ze wzg ze ona czuwa i słucha na dole;/ Krzywda mu sie nie dzieje! A co najlepsze ona jeszcze do nas-po co to drzwi od łazienki zamykac???/troche zawias maja krzywo przykrecony i szoruja/ wszystko na dole slychac? a po to np zeby sie swobodnie wysrac w 'swoim' domu,bo inaczej strach ze ona czegoś przylezie..a i nie chce żeby mi mały w sedesie grzebal..
Przynosi nam jakieś książeczki od Rydzyka,uwaza ze pewnie nawet nie mamy różańca,nie mówimy pacierza.. W DUPIE BYŁA GÓWNO WIDZIAŁA! DEWOOOTA CHOLERA JASNA!
Przedtem też wyliczała ile to mój K piwa pije bo puszki widziała w koszu. U niej to,że facet styrany po pracy walnie się na kanapę z piwem to z Jowisza conajmniej,a sama żyła z alkoholikiem;/ to,że mój maz wypije jedno piwo po pracy to dla mnie nie jest nałóg!
Ja do niej nie pyskuje,boo? bo nie chce sprawic jej przykrosci,nie chce kłótni,tak samo męża powstrzymuje.. za co we mnie tyle szacunku do tej osoby?
Tak wiec masaaaaaakra. Boje sie ruszyc w domu na który wwaliliśmy dobre 20tys;(
Teraz sobie myślę po co te święta? Siedzieć przy jednym stole z tym zgredem? Żadna przyjemność..
Nigdy nie bede tu szczesliwa;/ Wczoraj jak się popłakałam,że nie chce tu mieszkać to nawet mąż miał łzy w oczach. Cóż,matki się nie wybiera.. Stara baba a zachowuje się jakby nie znała życia wiadomo,że jak dziecko sie bawi to tym stuknie,tym rzuci , zapiszczy jak coś nie pasuje! A co najlepsza..jak Bartuś jest u nich na dole i czyms rzuci to suuuuuuper,a jak mu zwrocimy uwage ze rzucac nie wolno to ona ze on jeszcze mały i nie rozumiepffffffffffffff;/..
kochana lej na nią ciepłym moczem ...
wiem że to tylko tak łatwo powiedziec ....ale do jasnej ciasnej to wasze życie a nie jej ...
a jak jej za głośno niech stopery se kupi:)
dziecko płakało,płacze i płakać będzie :)
pocieszę cię:)może to okrutne ale prawdziwe-WIECZNIE ŻYĆ NIE BĘDZIE :))
Zasada jest jedna,wiadomo lepiej sie nie kłócić ale jak za bardzo pozwolisz sobie wejść na głowę to potem będzie tylko gorzej:(
Pozdrawiam .
Miałam to samo. I u nas w końcu wyglądało to tak: mega kłótnia (ja kontra teściowa), pół roku cichych dni i zmądrzała. Teraz jest ok,
Też zamykam łazienkę (poza oczywistymi rzeczami), żeby mi Mały piany z kibla nie roznosił po łazience :P
hahaha..ale mnie rozbawiłas tym zdjeciem :P:):P:)
A co bd od czerwca gdy urodze drugie dziecko? Przeciez noworodek / niemowle płacze czesciej niz 19-m dziecko,ktore placze z fanaberii,niemowle placzem sygnalizuje swoje potrzeby również w nocy-ona ocipieje chyba..;/
..nie zakleje dziecku buźki ze wzgledu na tesciowa przeciez;(
Czuje ze moj K lada moment ją solidnie opierdzieli,a teść mu dopomoże;)
miałam taka sama sytuacje jak Ty. Dom , tesciowa i tesc. Wytrzymałam 1.5 roku , teraz od 8 miesiecy jej nie widze w ogóle .
Mój tesc to na szczescie złoty człowiek..;) ale jak on z tym babsztylem wytrzymal tyle lat? he smieszne bo pracowal od zawsze od 4 rano do 18,w domu byl 19-wiec z nia praktycznie nie siedzial.. Tez go wkuuurwia ale nie ma na nia bata,ale trzeba znaleźć ;p
Oj ja jestem po rozwodzie. Moje wczesniejsze malzenstwo rozpadlo sie przez tesciow, niestety byly maz ciagle im nadskakiwal. Wiem co czujesz.
ehhh p oczesci cie rozumiem, chociaz jeszcze nie mieszkam z tesciowa... my na gore u nich wywalilismy juz z 50tys zl... a ja tam nie chce mieszkac... bo bedzie pewnie podobnie jak u ciebie a najgorsze jest to ze my osobnego wejscia miec nie bedziemy.... to mnie teraz pocieszylas... heh... ale ja leje na moja tesciowa zimnym moczem bo cieplego szkoda! nie dam sobie w kasze dmuchac, nachodzic sie i zeby mnie ciagle sprawdzala.... chocby nie wiem jakie wojny mialy byc! pozdrawiam i wytrwalosci :)
|
i zadaj pierwsze pytanie!