Mama juz faktycznie ma dosyc!Wiem cos o tym,moj tez przyszedl 8 dni po terminie i wygladalam na koncowce rownie "pieknie"
wyzej moj kochany Bartolini:) dzieki niemu świat promienieje mimo wszystko
...termin minął 6 czerwca a u nas ani rusz;/ jedynie czop daje znać o swoim istnieniu. Byłam wczoraj na ktg i nicccccc:( w pon.kolejne jak nie urodze do 13.06 to sruuu do szpitala na wywołanie.
a oto ja....ratunku!:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
Twoje zdjęcie nieźle dopasowane do sytuacji :) Trzymamy kciuki ! :)
Oj bidulko.
swoją drogą myślałam że już jest PO wszystkim.
ale już prawie koniec,dasz rade :)
a Bartuś słodki :)
myslalam że to blog o twoim porodzie juz :) powodzenia i duzo siły :)
No to powodzenia życzę ,żeby jednak sie udało przed wywołaniem :) Oby jak najmniej bolesne i szybkie było to rozwiązanie :)
dziekuje wam kobitki :) tak bardzo bym chciała zeby to sie samo zaczelo mialam juz wywolywany porod z synkiem i wiem czym to pachnie a jak porod zaczyna sie sam nie wiem i sie pewnie juz nie dowiem bo na 2 dzieci planujemy zaprzestac:) najlepsze jest to ze ja sie wcale nie oszczedzam! zmywam piore gotuje zajmuje sie normalnie synkiem i nic cora to bez watpienia uparciuch tylko by kopala i kopala a wylazic nie chce!:)
o biedactwo juz nie dlugo widac ze padnieta zycze szybkiego porodu:))
gdybys nie napisala nam, ze meczysz sie po terminie, to patrzac na Ciebie na zdjecie nie powiedzialabym ze wygladasz zle. wygladasz bardzo ladnie. ciaza Ci sluzy:)