Wiadomo z kim najlepiej dogada sie ciezarówka - z drugą ciężarówką :) Na szczescie mam kolezanke w ciazy ok 20tc wiec tez czesto z nia gadam wlasnie o dzieciaczkach :D Moja mala ostatnio lezala główka w dól, ale cos mi sie wydaje ze sie jeszcze kreci, bo dostalam dzis kilka razy w pecherz, chyba ze to rączkami mamusie zaczepiala :) Dbaj o siebie i abys nie musiala juz w szpitalu lezec do dnia porodu. :)
Trafiłam do szpitala, na patologię ciąży.Na szczęście teraz jest wszystko w porządku. Byłam na dwuosobowej sali z przemiłą dziewczyną. Gadałyśmy prawie całymi dniami. Jakoś kontakt z inną ciężarną podniósł mnie na duchu. dostałam antybiotyk i wio do domku :) Miałam jeszcze USG, okazało się, że skraca mi się szyjka, mam miękką macicę a dzidzia ułożona jest miednicowo (pośladkowo). Babeczka powiedziała, że szanse na jej obrócenie są, ale niewielkie. 17 stycznia mam nastepne USG, a ostatnie planuje na połowę lutego i jeśli dzidzia nadal bedzie pupą w dół poproszę o skierowanie na cesarke... Aurelia jest już taka duuuuża, i coraz intensywniej czuję każdy jej ruch :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Szpital to ciekawe miejsce, ja też wylądowalam na badania, wpierw na cukier, po 2 tyg, znowu i leżałam ponad tydzień... kobiety sie zmieniały cochwile (przeważnie szły na cesarke), a ile rzeczy można było sie tam dowiedzieć i przeżyć, a ja czułam sie tam jak na wczasach :) Teraz 9.01 znowu ide na badania i zobaczymy jak długo sobie poleże...moja dzidzia też sie kręci, raz była główką, po tygodniu miednicowo, a na następny tydzień znowu główką. Ja mam cukrzyce ciążową i musze pilnować ciśnienia no i dziecko mi nie rosło,ale jest juz lepiej. Ponad tydzień temu (bylo ok 31tc) wystraszyli mnie, że nie wyjde do póki nie urodze (więc chyba miałam złe wyniki),ale jakos wypuścili a święta i teraz jest dobrze.
Dbajcie o siebie dziewczynki, żeby dzidzie były zdrowe i silne jak sie urodzą ;)
Widzę że córeczka bedzie moją imienniczką:)