jaki elegancik :)
Wczoraj Nasz Synek obchodził swoje wielkie święto - CHRZCINY był taki poważny i jak nigdy grzeczny ha ha ubraliśmy naszego Aniołka w piękny niebiesko biały garniturek od mamy chrzestnej.... Mój mały przystojniak wyglądał tak ślicznie. Byłam z niego taka dumna że dał się ubrać w te niezbyt wygodne ubranko he he a przecież to dopiero chrzciny, przed nami jeszcze roczek Igorka, potem komunia, bierzmowanie.... ale ja już jestem dumna ze swojego wspaniałego synka cieszę się że mam tego małęgo łobuza bo bez niego nasze życie byłoby ponure a to przecież on daje nam tyle radości i miłości... wracając do chrzcin to było fajnie, zabrakło tylko wujka roberta, pradziadka, cioci i dziadka. Niestety nie mogli do nas dojechać. Ale reszta przybyła... Synek dostał mnóstwo prezentów. Nawet sam je rozpakowywał po swojemu w kościele nasze maleństwo grzecznie spało. Dostał od mamy chrzestnej i chrzestnego piękną pościel i pamiątki z chrztu świętego z fotografiami. Piękny prezent....
A tak nasz Aniołek wyglądał na chrzcie