Trzymaj sie, czas goi rany. Musisz być silna, jak wszystko sie ustabilizuje odczekasz trochę i na pewno szybciutko znowu zajdziesz w upragnioną ciążę.
Wiem coś o tym, wczoraj było 6 miesięcy jak nasz aniołek od nas odszedł. Dzisiaj z Bożą pomocą znowu jestem w cąży i to juz 11tydz. Wierzę że tym razem donoszę i też bedzie mi dane zostać mamą. Pozdrawiam