Bedzie dobrze Mamcia!
Wczoraj miałam wizytę u swojego gina. Z malutką jest wszystko w porządku cały czas główką już do dołu, jedynie pozycje zmienia teraz leży sobie na prawe stronie - pewnie Jej nie wygodnie tak cały czas na jednym boku - ma to po mamuśce ;) Serduszko bije, malutka rośnie i się rozpycha, bo coraz mocniejsze kopniaki czuję :)) Jedyne uwagi mojego lekarza to to, że anemia jest nadal i mam "zamknąć lodówkę na kłódkę", bo za dużo przytyłam... Ponadto powiedział, że teraz jestem już w bezpiecznym okresie, że gdybym nawet teraz urodziła to dzieciątko jest już bezpieczne, jednak zaznaczył, żebym wytrzymała jeszcze te 4 tyg. i będzie dobrze. Czekamy. :)
A poza tym od 2 tygodni chodzę do szkoły rodzenia - to tak dla pogłębienia wiedzy i zabicia monotonni... :p
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
cocosanka na pewno Twoja córcia jeszcze się obróci :) co do tycia to ja mimo kilogramów nie uważam że aż tak dużooo przytyłam - patrząc w lustro, zaś na wagę już gorzej... ;p ale racja, po porodzie trzeba będzie zagęszczać ruchy przy maluszku i to ostro także będziemy miały co zrzucać - mam nadzieję, że aż tak trudno nie będzie :)
katiuszka - musi być! :)
witam i trzymam kciuki:)