humor od wczoraj nie wrócił...do tego boli mnie brzuch i kość ogonowa,co utrudnia mi poruszanie:( (nie wspomnę o piersiach...) mdłości jakos nie chcą zniknąć(jak długo to może trwać?) siedzę sama w domu i nic mi sie nie chce,a jest trochę roboty:( nawet pogadać nie mam z kim-tylko rybki w akwarium się na mnie głupio patrzą i tak wogóle jakoś sama nie wiem czego chcę. normalnie zajefajnie ŻYCZĘ WAM MIŁEGO DNIA I OBY NIE BYŁ TAKI JAK MÓJ DZIŚ