haha, chcial sobie wyczyscic uszyMy od niedawna obnizylismy, bo ciezko by mi sie go wklada/wyjmuje( mam dostep tylko w nogach, bo z jednej strony jest lozko a z drugiej sciana)ale juz by najwyzszy czas bo prawie chodzi i sam by z tego lozeczka wyszedl pewnego dnia;)
oto dlaczego!
ostatnio pewnego dnia po dziennej drzemce gdy weszłam do sypialni (syn spał około 3 godziny) i zobaczyłam taki widok jak na zdjęciach. Zdjął sobię z przewijaka pudełko z przyborami, niemam pojęcia jak to zrobił, i rozkosznie sobie leżał głową w nogach , bez jednej skarpetki i w ręku trzymał patyczek do uszu.. byłam w szoku, bo Maks zawsze gdy się budził , to nie płakał, ale bardziej wołał po swojemu jakoś, a teraz wogóle nie woła tylko chodzi po łóżeczku i jak mu się znudzi to woła :) Także łóżeczko już jest obniżone, no i przewijak już zdjęty, a z przewijakiem i karuzelka też poszła do szuflady, bo mógłby ją ściągnąć, a to było jakoś tydzień temu :) teraz jeszcze wstaje w łóżeczku trzymając się szczebelków :)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
hehe no wtedy to zrobił pierwszy raz, wcześniej jak się obudził z drzemki to sobie po prostu leżał zawsze więc się nie spodziewałam, no agent agent :)
No ja mialam "pierwszy raz" jak maly spadl z lozka:/ W dzien spal u nas na lozku i zawsze lezal jak sie obudzil i sobie cos gaworzyl, tak ze wiedzialam ze juz nie spi. Az pewnego dnia nic nie mowiac po prostu ruszyl przed siebie i spadl:( Zawsze jest jakis pierwszy raz...
no właśnie też się musiałaś tego nie spodziewać, ja aż boję się pomyśleć, co wtedy mógłby zrobić, szczęście że nic się nie stało :) dziecko to strach o niego non stop