Ja w 11 tc dostałam krwawienia, natychmiast pojechałam do mojego lekarza i okazało się ze zrobił mi się 2 cm krwiak na macicy, na całe szczeście zlokalizowany z boku dzidzi. Dostałam luteinę, duphaston i magnez oraz zalecenie - oszczędzający tryb życia. Prawie miesiąc praktycznie cały czas leżałam na L4, wstawałam tylko za własną potrzebą. Wczoraj miałam kolejną wizyte i okazało sie ze po krwiaku ani śladu!!! :) - dzidzia rośnie, ma już 11 cm i najprawdopodobniej będzie to córeczka :). Nadal jestem na L4 bo nie chce ryzykować, więc sobie odpoczywam w domku. Krwawienia mogą również występować jeżeli w organiżmie kobiety jest zbyt mało progesteronu (tak jest za pewne w Twoim przypadku dlatego dostałaś luteinę, co na pewno to unormuje) Odpoczywaj jak najwięcej, nie przemęczaj się bo Twoje zdrówko i Skarbka któego nosisz pod serduchem jest najważniejsze!!!;)) Trzymaj się ciepło :)
