Wspaniale,ze wszystko jest ok:D ja juz nie moge sie doczekac mojej pierwszej wizyty we wtorek:D pozdrawiam
Tak długo czekałam nie mogłam się doczekać...15 min i po wizycie....
dzidziuś pokazał jęzorek pomachał do mamusi i po sprawie...
nie wiem jak wytrzymam te 4 tygodnie?!
tylko się cieszyc, że się nic nie dzieje...jedynie ciśnienie jakieś dziwne i mam mierzyć sobie no ale to norma nigdy nie miałam niskiego...mam tylko nadzieję ,że tak przelecimy do końca na skraju dobrych i złych wyników....
Póki co mamy wakacje z młodym leniuchujemy na działce w domu tylko 2 dni w tygodniu:):):)
Ciesze się, że ta zima już nie bęzie tak nudna jak poprzednia :):)
jakby to powiedzieć będziemy mieli wesoło:)