Dzis mija rok od tragicznej śmierci naszego przyjaciela.
Nie moge przestac myslec i zastanawiac sie,co czuje jego mama.Jest to dla mnie niepojete.Rok temu,na dzien matki,dzwonil z daleka i składal jej zyczenia na dzien matki,a dzień pozniej juz nie żył...Dzien matki dla wiekszosci mam jest dniem szczególnego szczescia i dumy,ze sa matkami i maja wspaniale pociechy, ale uswiadomilam sobie, że sa tez matki, ktory ten dzień przezywaja zupełnie inaczej, ktore moga czuc smutek, zal...Jakze ten dzien musi wtedy byc cieżki...