eeeeee ta praca asystentki troche mnie przeraza ;)
Jutro mam trzy rozmowy kwalifikacyjne (jedna jako sprzedawca, druga jako doradca klienta i trzecia na dział marketingu), w poniedziałek też (jak na razie) jedna przede mną tyle, że w pizdu daleko i 7 dni w tygodniu, więc jeszcze się zastanowię czy jechać.. Prace marzeń to nie są, zarobki tym bardziej. Ale i tak jestem w szoku, że po dwóch latach nieobecności na rynku pracy w ogóle ktokolwiek oddzwonił.
A tu mail jaki dostałam po aplikacji na stanowisko asystentki:
"
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 16.
Powodzenia na rozmowach, a Pan Aleksandrer to ma coś z garem
Powodzenia 3 rozmowy to zaje*isty wynik. Ja wysłałam w cholerę CV i tylko 2 rozmowy z mną i dalej szukam. Praca asystentki brzmi naprawde podejrzanie
O kurna ładnie ładnie też bym do takiej poszła
pan aleksadres jest pewnie łysym grubym zboczuszkiem :-) hahah dobry jest nie powiem!
hahah to Ci Aleksander sponsor ;D Ty jesteś moją Wabikową bohaterką. Ostro się wziełaś do roboty !!! Trzymam mocno kciucki
Kasiu, bo siedzeniem i płakaniem Misi nie wykarmię. :) Samotne mamy mają moc!
Mają !!!! Ja tak poszłam do pierwszej roboty bo musiałam ;D Uda się na bank !
Chociaż tyle, że masz propozycję rozmowy kwalifikacyjnej bo do mnie nawet nie oddzwaniają :(
A Pan Aleksander dobry nie ma co. Przynajmniej rzeczowy i szczery :D
ooo ja bym brałą asystentke u Aleksandra :) jak Ty nie chcesz to daj mi namiary plis plis plis :D