Dwa tygodnie prawie za nami :)
Mój Staś ma już prawie 2 tygodnie. Od tygodnia jesteśmy w domu. Pierwsza kąpiel za nami, nie powiem że było łatwo. Przed nami jeszcze pierwszy spacer, narazie wychodzimy na kilka minut na balkon. Młody rośnie i je chętnie. Trochę się martwię, że przez te początkowy problemy z jego wagą teraz będę go przekarmiać, a w efekcie będzie zapasionym bobasem :P. Wczoraj dotarła do nas waga i oficialnie młody waży już 2470 g. Są chwile zwątpienia, ale śmiało mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwą mamą, a Staś jest wyjątkowo spokojnym dzieckiem biorąc pod uwagę jakich ma raptownym i nerwowych rodziców ;)
Moja mama dużo pomaga, ale trochę też przeszkadza ;) Przyjeżdża bez zapowiedzi codziennie co jest trochę kłopotliwe. Została z dzieckiem kiedy jechaliśmy go zarejestrowac w urzędzie, strasznie się martwiłam że będzie płakał, ale na szczęscie był spokojny.
W urzędzie śmiali się z jego królewskich imion - Stanisław August :D W sumie sami daliśmy to drugie imię bardziej dla śmiechu :P Mam nadzieję że syn nigdy nam nie będzie miał tego za złe :)