Hmm.pora coś napisać,bo wreszcie mam czas.Moja mała już zajmuję się sobą--przez 15 minut he:) spoko jest-ale podsumowując to jest to najtrudniejsze i najbardziej wyczerpujące 9 miesięcy mojego życia a zarazem są to najszczęsliwsze 9 miesięcy:):* niunia ma charakterek,zresztą jak mamusia i tatuś:*:* nie daje sie w kasze dmuchać:*:* jest cudowna:) naprawde,walczymy cały czas z naczyniaczkiem-czyli leczymy się propanolem:*:*wstaje już sama,raczkuje,jest szybsza niż ja he:)mamy problem ze spaniem przez ząbkowanie a tym jestem wyczerpana:*:*mamy już 5 ząbków:) 4 duże:)
to zdjęcie było robione z 2 miesiące temu:) to miałą niunia 7 miesicy :** jest duża zmiana w naczyniaczku:*:)