trzymamy kciuki za lepsze zycie ;)
Ł dzisiaj wyjeżdża, wszystko załatwione, walizki spakowane, podbija Belgio/Holandie. W sumie nikomu nie mówiliśmy bo nie chcieliśmy zapeszać. Ale dzisiaj już jedzie, narazie okres próbny dwa tygodnie i jeżeli się sprawdzi to zostaje tam na stałe, a ja na wiosne(marzec/kwiecień) spakuję siebie i Gniewka i jedziemy do tatusia! :) Cieszymy się bardzo, chociaż wiem, że do grudnia zatęszknimy się bardzo, to mam wielką nadzieje, że Nasze problemy finansowe się skończą i wszytsko powoli się ułoży.
A co u Mojego siedmio miesięczniaka:
*ma dwie jedynki na dole, górne się już przebijają.
*Sam zaczyna powoli siadać
*piszczy, piszczy i jeszcze raz piszczy.
*dużo sobie nawija (habababa, baba. guu, eghh itp.)
* nie je już papek, a większe kawałki
*uwielbia wyrywać mamie włosy
*każda jedna zabawka nudzi mu sie baardzo szybko
A u Mamusi Gniewka:
*4 tygodnie stażu za mną
*jeszcze 8 tygodni.
* ze studiów zrezygnowałam bo jak mamy wyjeżdżać to byłoby bez sensu.
* bardzo mocno kocha sowjego Diabełka :)
* Zarzekała się, że jedno dziecko i koniec, ale gdy tylko zazna stabilizacji finansowej, wyciąga spiralę i razem z tatusiem Gniewka staramy się o rodzeństwo dla Niego :)
Tak, więc drogie Mamusie trzymajcie za Nas kciuki co byśmy i MY w końcu stanęli na nogi :)
Buziaki dla Wszystkich Mamusiek i przyszłych Mamusiek i Waszych pociech tych dużych i małych i tych jeszcze w brzuszkach! :)):****
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
tzrymamy kciuki i powodzenia;)