Witajcie, długo mnie nie było ale to z tego powodu ,że miałam w moim życiu długie i cièżki miesiàce bardzo źle je zniosłam a to dlatego że dowiedziałam się że moja młodsza siostrzyczka zachorowała na nowotwór jajnika ; ( to był szok dla mnie i całej naszej rodziny same szpitale leczenie no i na koniec operacja bo to diabelstwo bardzo szybko rosło cièżko miałam sobie z tym poradzic ale wspierałam jà jak tylko mogłam a jeszcze szokujące było to że za miesiàc od wystawienia diagnozy miała brać ślub.Naszczęscie wycieli to trzy tyg.przed ślubem i w końcu doczekała się swojego najpiękniejszego dnia teraz będzie długie leczenie i kontrole ale jesteśmy na dobrej drodze.Myśle źe wszystko będzie się jej teraz układać,życze jej tego z całego serca;) Powiem wam że nigdy jeszcze tak się nie bałam jak dowiedziałam się o tej diagnozie to nie wiedziałam co robić siedzieć stać czy uciec ale lekarz tak jak obiecał zrobił wszystko co w jego mocy i za to dziękuję jemu i bogu że jest wszystko ok; )