No u mnie tez caly czas dalej problemy.. ale tak jak mowisz, przynajmniej moj mezczyzna wie co dla niego sie liczy i mimo wszystko nie slucha tych glupot od swojej matki. Wiesz wydaje mi sie ze osoby ktore oskarzaja innych ludzi o cos, najczesciej sami mają coś na sumieniu ;) a Ty nie bedziesz zyla z tesciami, tylko ze swoim facetem, więc nie ma sie czym przejmowac. Najwazniejsze jest twoje szczescie:)
No i Ci moi przyszli teściowie dalej gadają , oczerniają mnie i moją rodzinę nie znając nas [ w zyciu nie rozmawiali z moimi rodzicami ] , a mają do powiedzenia bo jak mnie mama wychowała , że powiedziałam jej co mi na serduchu lezy , wcale nie byłam niemiła a ona swoje . Teraz jeszcze K ,, przyjaciel" dołaczył się do grona , tez twierdzi ze złapałam K na dziecko , chodzi mi o wysokie alimenty i takie tam ... Po kiego grzyba tak gadają skoro z K nie zamierzamy sie rozstawac , jesteśmy szczęsliwi ze nam się Wiki urodzi a oni swoje . Gdybym miała napisać wszystko co sę na swój temat dowiedziałam do wieczora musiałabym pisac . Banda idiotów . Sami nic lepsi ... Dobrze , że K chociaż przejrzał na oczy i wie że teraz jego nowa rodzinka jest najwazniejsza .;)
Ale mniejsza o to teraz juz coraz większymi krokami zblża się ,, Wiielki Dzień " .! Troszkę się boję ,ze sobie nie poradzę, w końcu nikt mi na sali nie pomoze , sama będe musiała dawać radę z przebieraniem itp a w zyciu nie miałam styczności z tak małym dzieckiem ... Ale jak to mówią matka zawsze wie jak zając się swoim dzieckiem .
Kocham Cię Wikusia .! ;*