No duża Panna, Zdrówka ; *
Wczoraj Nati skończyła 9 miesięcy..nie wiem kiedy to zleciało...Taka duża panienka już niej...wczoraj zrobiła mamie prezent i stanela w łóżeczku:D ale miałam zonka wchdze do pokoju a ona stoi szybko za telefon i zdjecie ..kiepskiej jakości ale pamiątka zawsze będzie...:) Mała jest posiadaczką 6 zębów...z których bardzo umiejętnie korzysta...Nie raczkuje...chyba ją ominie ta czynność:) Mówi : mama, tata, baba, ej, daj, nie i do tego kiwa glowa:), okazuje pa pa, barwo, i przy jedzeniu klepie sobie w brzuszek ze jej smakuje:D i "wkreca żarówki" heheheh....waży 9kg spora kobitka z niej:) na brak apetytu też nie narzekamy:)....Ostatnio dopadła nas choroba tzn Nati miała zapalenie gardła, z nosa ciurkiem leciało, rzeziło jej wsystko biedna moja mała.. naszczescie obyło sie bez gorączki więc na krótkie spacerki wychodziłysmy..:) Ale już jesst dobrze...:)
Za 2 tyg przyjezdza moja mama na 4 tyg (OMG..xD) ostatni raz byla 8 miesięcy temu więc, sporo czasu mineło...W końcu odpoczne psychicznie od małej..będe mogła wyjść gdzieś sama..kocham ja bardzo ale czasami mam je poprostu dosyc...od czasu gdzie kiedy się urodziła nie wyszłam nigdzie na dłużej niż na pół godziny z psem na spacer..głowa mi troche odpocznie..:) Wiekszość bagażu mamy to będą rzeczy dla Nati i dla mnie...boje sie tego szczeże mówiąc bo moja mama ma delikatnego bzika na punkcie zakupów dla malej..a ja już nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać ...tych ciuchów i zabawek...:/
Z M bywa różnie...często jest napięta atmosfera..oboje mamy silne charaktery i każde chce rzadzic:D a niestety tak nie może być...a no i mamy różną filozofie na temat wychowania dziecka...no ale w koncu to moje dziecko ja jestem matka i to ja decyduje.. ale po mimo tych zgrzytów które zdarzaja sie w każdym związku (tak mi sie przynajmniej wydaje:D) jest mi bardzo bliski...i szybko skradł mi serce:D...
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Ale z was laski :*
A nati do już duża panna ;)