Dużo zdrówka,radości i samych radosnych dni ,dla ślicznego Adasia 
	Co do porodu,to wiem o czym mówisz,bo mnie również spotkał taki ,,zaszczyt,,
Pozdrawiam :)
                    
	 
	Rok temu na świat przyszedł mój Adasiek.
	To był jeden z najgorszych dni w moim życiu i na pewno najgorszy z porodów, najgorszemu wrogowi nie życzę takich doświadczeń:(((
	Dostałam za to najlepszy prezent jaki mogłam - mojego synusia:)))
	 
	 
                
	Dużo zdrówka,radości i samych radosnych dni ,dla ślicznego Adasia 
	Co do porodu,to wiem o czym mówisz,bo mnie również spotkał taki ,,zaszczyt,,
Pozdrawiam :)
Och radości aż 2 razy przez pomyłkę pożyczyłam:) No nic,przyda się :)
	Dziękujemy
Kiedyś się zbiorę i opiszę jak to było, może dziewczyny tak chętne do cc bez wskazań zastanowią się czy naprawdę warto:(
Ja mamusiu miałam SN,ale też ,,sajgon,, był,do tej pory mam dreszcze jak pomyślę.
Jak masz na imię ,bo nie wiem jak mam się ,,zwracać,, :)
jaki babelek hehe czas naprawde szybko leci..człowiek trzymał w ramionach ogarniał całe ciałko a teraz takie byczki juz sa :)
nie straszcie tymi porodami ja juz spac po nocy nie moge..cos mi sie w łeb wryło,ze bedzie ciezko i kutwa życ nie daje ech..
|  | 
 
		