hehe:D mądre masz dziecko:D
                    
 
	Położyłam się wieczorem padnięta po całym dniu, jeszcze przeziębiona, ale leżeć nie było kiedy. Myślę sobie zasnę jak kamień, jakże okrutnie się pomyliłam:) Najpierw nie mogłam się ułożyć, no to zaczęłam się kręcić, z boku na bok, patrze na zegarek minęło 15 minut, znowu się kręcę - 20 minut, 15minut, pół godziny i tak cała noc:/ Jak już bym pospała to wstać trzeba było, no masakra jakaś. 
	I oczywiście mój przyjaciel ból głowy mnie nie opuszcza, ale teraz to zatoki mam przytkane od kataru. 
	Po za tym ten tydzień do pracy na popołudnie, przefikane:( 
	  
	Dzisiejsza romowa Michaśki z tatą: 
	- Misia gdzie masz oczy 
	- tu i pokazuje na oczy 
	- gdzie masz nosek 
	- tu i pokazuje nos 
	- gdzie nie masz usta 
	- nie, usta nie 
	- to gdzie masz buzie 
	- tu i pokazuje na usta 
	- a gdzie są uszka 
	- tam i pokazuje na łóżka:) 
	  
	Pozdrowienia mamuśki i udanego dnia, mimo wszystko:D 
	  
	edit: z ostatniej chwili - księżniczka właśnie wróciła z tatą od lekarza i jest zdrowa:) hurrra i jutro do żłobka, będzie ciotki męczyć:P 
	  
	  
	 
Komentarze  
	Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
 
		no to nie ty jedna miałas noc z przygodami;/ Mój d tak chrapał ze nie mogłam zasnac i poszłam do pokoju obok pozamykałam drzwi i połozyłam sie na kanapie. w nocy wstałam oczywsice siku do łazienki.... ale u nas klamka jest zle przekrecona i mi wypadła z drzwi i to nie w moja strone. nie mialam jak sie wydostac z pokoju ,nie mialam telefonu a nie moglam juz wytrzymac bo tak mi sie chcialao do łazienki. no to o 3 nad ranem zaczełam krzyczec ale moj spal jak zabity. Chcialam juz isc siku na balkon bo juz po pokoju zaczełam skakac ;))))) teraz sie smieje ale to nie było smieszne ;/ no ale wkoncu po kolejnych krzykach i właczeniu telewizora na cała pare mój sie przebudzil i mnie wkoncu otworzyl. Na widok toaety oczy mi sie zaswieciły z radosci :P
 
						
					
				:) no przeciez pokazala uszka :) Pozdrawiam
 
             
             
             
             
             
		 
	