Jak uczyć dzieci oszczędzać - rady psychologów
katiuszka|
Rady dla dziadków i rodziców
Wspólnie z dr Aleksandrą Piotrowską (psycholog dziecięcy z Pracowni Psychologii Edukacyjnej Wydziału Pedagogicznego UW) i Karoliną Barańską z firmy Kruk opracowaliśmy rady dla rodziców, jak mogą przygotować dzieci na koniec ery "mam wszystko, czego zapragnę".
>> Masz problemy finansowe, nie ukrywaj tego przed dzieckiem. - Gdy nie stać nas na jakiś zakup, powinniśmy powiedzieć o tym dziecku. Musi się dowiedzieć, że niemożliwość spełnienia pewnych pragnień jest czymś naturalnym - mówi Karolina Barańska.
>> Kształtuj odpowiedzialną postawę wobec pieniędzy. - Zawieramy z dzieckiem konkretną umowę. Np. 7-latek zachęcony przez rodzica odkłada 10 proc. kieszonkowego - jeśli wytrwa w tej decyzji do końca tygodnia, dostanie dodatkowe 10 proc. A jeśli nie wyda ustalonej kwoty przez miesiąc, dostanie np. 50 proc. premii - dodaje dr Piotrowska.
>> Nie uzależniaj kieszonkowego od wyników w nauce. - Dziecko nagradzane finansowo za każdy sukces będzie oczekiwać, że pieniądze pojawią się zawsze, gdy coś osiągnie. W dorosłym życiu to nie działa - mówi Barańska.
>> Nie dawaj kasy na żądanie. - To prosta droga, by wychować osobę skłonną do wydawania ponad miarę - przestrzega Barańska.
>> Zabierz dziecko do swojej pracy. - Pokażesz związek pracy z zarabianiem pieniędzy.
>> Na zakupach spożywczych dyskutujcie o cenach i porównujcie je. - Wspólne planowanie zakupów, zapisywanie wydatków, porównywanie cen w sklepach sprawia, że gospodarowanie pieniędzmi wchodzi dziecku w krew - mówi Barańska.
>> Ucz dzieci na własnym przykładzie. - Jeśli wieczorem przekonujesz dziecko do konieczności rozważnego wydawania pieniędzy, a następnego dnia ruszacie do sklepów i kupujecie co popadnie, to ponowna wieczorna przemowa ma małe szanse ukształtować racjonalnego konsumenta - radzi dr Piotrowska.
>> Oszczędzajcie razem. - Niech każdy z członków rodziny zrobi listę pomysłów, w jaki sposób i na czym można zaoszczędzić. Wskazujmy np. możliwość pożyczenia pewnych przedmiotów (np. książki z biblioteki) czy zorganizowania wymiany między znajomymi (zabawki, ubrania) - podpowiada dr Piotrowska.
>> Razem oglądajcie i analizujcie reklamy. - Czy reklamowane przedmioty naprawdę mają cudowne właściwości? Co rzeczywiście zmienią w naszym życiu? - mówi dr Piotrowska.
>> Skarbonka musi być przezroczysta. - Z przedszkolakami możemy stosować "metodę słoików" - przezroczystych pojemników, do których wkładamy monety przeznaczone na uzgodnione z dzieckiem wydatki. Pomaga to dziecku zrozumieć, że dysponuje się tylko określoną kwotą i wydanie jej na jeden cel uniemożliwia realizację innego - sugeruje dr Piotrowska.
>> Kasa nie może być jedyną nagrodą. - Niedobory finansowe naprawdę można zrekompensować dziecku wspólnym, atrakcyjnym spędzaniem czasu. Oczywiście nie mam na myśli wspólnego popołudnia w galerii handlowej, ale np. zaproszenie ulubionych koleżanek dziecka i np. wspólne robienie naleśników czy pierogów, zakończone ucztą - uważa dr Piotrowska.
Na podstawie:
http://metromsn.gazeta.pl/Portfel/1,126512,14974020,A_teraz__drogie_dzieci__czas_na_oszczedzanie___rady.html