Synek rośnie :)
Waży już prawie 4,5kg, jest już po drugich szczepionkach jednak nie skorzystaliśmy z łączonych szczepień. Co prawda synek bardzo płakał i aż mi łzy poleciały to jestem zdania że takie szczepienie jest bardziej bezpieczne.
Pampersy już zmieniliśmy na 2, ubranka już ma coraz większe i jestem w szoku że np. śpiochy które jeszcze 2 tyg temu były za duże teraz są w sam raz.
Jeśli chodzi o mnie i mój stan psychiczny to jest już sto razy lepiej..
Nie czuje się już zdołowana, radze sobie ze wszytskim o wiele lepiej, nabrałam mnóstwo cierpliwości.
Rana po cesrace się goi, mimo to nadal "ją czuje", także o dżinsach mogę narazie zapomnieć..
Niedługo mam wizytę u ginekologa. Mam nadzieję że wszytsko się tam goi.