Każdy tydzień zbliza mnie do tego cudownego dnia. Juz 34 tydzien mi wybija i coraz wiecej mysle o mojej malutkiej istotce co rosnie we mnie . byłam na USG 20 czerwca i moje Gabi ważyło 2kg , to juz nie jest zle. Wczoraj odwiedziłam kolezanke z "szkolnej ławy" urodziła 2 miesiące temu chłopca (juz drugiego)a ja dopiero czekam na moją pierwszą pocieche i juz ciezko mi sie doczekac juz bym chciała by było po wszystkim aby mieć ja przy sobie a tu jeszcze dobry miesiac. Najgorsze to czekanie . Ale cały czas przygotowywuje sie na to przyjscie aby nie zabrakło czagos choc tak wiem ze napewno i tak oczyms zapomne ale to juz sie okaze pózniej .