Dopiero czekam na dzieciątko,więc nie odpowiem na pytanie.=)
Ale synek jest śliczny.=)
Jak tu się nie chwalić jak duma matkę rozpiera bo to synek już od 2 tygodni sam chodzi, jeszcze trochę nieporadnie ale przecudownie to wygląda. 2.10 skończył jedenaście miesięcy. Nie ma jeszcze żadnego ząbka, je najchętniej mleczko z cyca, w nocy śpi jak noworodek, budząc się co 3h, ale chodzić zaczyna. Nie sądziłąm że kiedykolwiek będą mnie cieszyć aż tak jego postępy. Najbardziej podoba mi się jak naśladuje różne czynności, uwielbia gotować w kuchennych garnkach i drewnianymi łopatkami udeżać o nie. Od dłuższego też czasu ma zwyczaj "dzielenia się" z nami wszystkim czego on próbuje, np podaje mi smoczka, częstuje swoim piciem, podaje mi butelkę do ust, kami mnie łyżeczką. No czasem udaję że kosztuję tych niby smakołyków ociekających jego śliną ;) oczywiście zapewniając go że było pyszne, a czasem muszę zjeść lub napić się naprawdę bo nie da się go oszukać. Zastanawiam się czy to jest taki etap w którym dzieci tak się lubią dzielić czy to on tak ma. Jak to wygląda u Was?
Dopiero czekam na dzieciątko,więc nie odpowiem na pytanie.=)
Ale synek jest śliczny.=)
|
i zadaj pierwsze pytanie!