Do spotkania z moim synkiem jeszcze zostało mi 16 tygodni czekania, a ja już nie mogę się doczekać. Chciałabym żeby to mineło bardzo szybko ale od połówkowego USG dni ciągną mi się niemiłosiernie.
Z niecierpliwością czekam już na maj :) jeszcze 12 tygodni i malutki będzie z nami :)
Ostatnio zastanawialiśmy się jak to będzie. Wrócimy ze szpitala i co ? Jak to będzie wszystko wyglądało. M to jakoś tak spokojnie na to wszystko patrzy i mówi że będzie tak że przyjedziemy, damy cycusia, przebierzemy, pośpi i znów cycuś, pampers i spanko :) wieczorem kąpiel cycuś i spać. On tak wszystko spokojnie, a ja to się tylko martwie, a co jak będzie płakać i nie będę mogła go uspokoić, albo skąd będę wiedziała że jest najedzony. Im bliżej tym bardziej się boje, bo nie wiem czy dam sobie radę, ale z drugiej strony to już nie mogę się doczekać aż go do siebie przytule, poczuje jego zapach i tą delikatną skórkę, spojrze w jego oczka. Mam nadzieję że będę dobrą mamą.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
Nam zostało 14 tyg i kazdy dzień się ciągnie strasznie.. tez nie moge się doczekać no ale tylko to nam pozostaje ;) cieszmy się brzuszkiem póki możemy ;) i nie ma co się zamartwiać ;)
no :) Tylko te tygodnie się tak niemiłosiernie ciągną :(