masz racje , ale tysuiac funtow dochodu miesiecznie przez rok , wystarczy ci na otworzenie sklepu w PL ?
Już wiem że z M. nie da rady, już nawet nie chce mi się pisać całej tej sytuacji z jego bratem, bo nie mam siły, i nie chce żeby znów mi się ciśnienie podniosło. Napisze tylko tyle że jak zwykle wszystko jest moją winą i że nie umiem trzymać jezyka za zębami! No kurwa nie umiem, szczególnie jeśli jego braciszek znów zaczyna !
Za tydzień jedziemy do Polski i już wiem ze M. będzie u siebie i ja z małym u siebie ( tzn. w naszych rodzinnych domach ) Chciałam już tutaj nie wracać, ale po przemyśleniach stwierdziłam że wróce jeszcze na rok z tym że niestety będziemy musieli mieszkać w jednym domu, mieć wspólną łazienkę i kuchnie, wrócę bo chce jeszcze troszke zarobić na to żeby jak wrócę do PL otworzyć sklep, który zawsze chciałam mieć. Jako że moge zabierać swoje dziecko ze sobą do pracy to M. nie bedzie musiał się nim specjalnie zajmować, ale nie odpuszcze i niestety powiem mu że musi mi płacić 500Ł miesięcznie takich jakby " alimentów" i on już oczywiście będzie zwolniony z kupowania pieluch, mleka i rzeczy dla dziecka. Myśle że taka alternatywa jest dobra z racjo tego że mieszkanie i rachunki mamy za free a ja zarabiam mało bo około 500Ł miesięcznie a on ok 1500Ł więc i tak będzie na plusie, możeci mi napisać ze jestem materialiską, ale to w końcu też jego dziecko, a ja na swoje przyjemnosci tego wydawać nie będę, tylko na dziecko. Poza przecież to ja cały dzien siedze z małym, dzięki czemu on może pracować. Więc uważam że te 500Ł do dobra kwota.
Głupio się czuje że musze w jakiś sposób wykorzystać do tego tego mojego małego skarba, ale inaczej to ja zostalabym z niczym, bo zakupie jedzenie dla siebie i małego, pieluch i innych potrzebnych rzeczyy nie zostałoby mi nic, a nawet mogłoby mi zbraknąć.
Wiem że będzie ciężko pod jednym dachem, ale mam cel i będę silna.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
Myśle że tak, bo moja mama ma sklep miała duży teraz przeszła na mały i dużo mebli jej zostało, wiec musze mieć tylko na kase fiskalna, wszystki formalności, towar i 3 miesace na czynsz z góry, tak sobie założyłam że rok, ale wiadomo ze jak się nie uda to zostane troche dłużej
A dlaczego uważasz, że według nas jesteś materialistką? Dlaczego obarczasz swoje sumienie takim myśleniem? To jest ojciec i Wasze wspólne dziecko, nie tylko Twoje i jego obowiązkiem jest dawać Ci pieniądze na maleństwo. Nie znam może całej sytuacji, ale ja zawsze mówię jedno. Dziecko jest najważniejsze i za nim powinno wskoczyć się w ogień i walczyć o jego dobry byt wszelkimi możliwymi sposobami. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :)
Nie wiem, zle sie czuje ze zadam od niego kasy ... jestem tylko ciekawa co on ta no... bo jeszcze nic nie wie o pieniądzach
To lepiej z nim pogadaj o tym bo narazie dzielisz skore na niedzwiedziu ;)
juz kiedys o tym wspominałam, mysle ze sie zgodzi
Siostra pamiętaj że nie jesteś sama, masz nas a my mamy Ciebie nie zależnie od tego co będzie się działo :* Kochamy Ciebie i Twojego synusia :) Masz do kogo wracać :) Jakoś damy radę razem :* Starałaś się