Ja poproszę chociaż 5 godzin snu w nocy ciągiem!
Coz, musze chyba sobie wymyslic jakies nagrody dla dziewczyn za rozwiazanie 2 zagadek, w moim poprzednim wpisie;) Tylko co? Han i Wabik, co sobie zyczycie?;)
Karola25, sorry ze stalas sie przedmiotem zagadki, ale skoro dziewczyny tak nalegaly...;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Kurcze, gdybym mogla dalabym Ci nawet 8;)
Ojjj już nie bądźmy tak wymagający! Ostatnimi czasy nawet 3h ciągiem stanowią powód do radości. :D
Ciekawe co na to Karola. :D Gdyby nie dzisiejsze zdjęcie na fb to bym nie zgadła, ale rzucił mi się w oczy ładny kolor wózka. :D
Aga, te dwa zdjęcia stamtąd mnie zmyliły w pamięci miałam Ojców jak żywy, ale szperając po zdjęciach znalazłam i faktycznie wygląda inaczej ;)
http://www.photoblog.pl/alterspace/63628662/ojcowski-park-narodowy.html
http://pokazywarka.pl/e8ap0x/
Haha, faktycznie podobnie, tylko ze te niemieckie gory jednak wyzsze sa:) ale jak bylam tam z moim facetem pierwszy raz to powiedzial ze wyglada jak w Ojcowie:)
Zaraz sobie bloga obejze, nie wiedzialam ze masz cos takiego:)Tylko mlody musi isc spac- buszuje dzisiaj od 14.00 non- stop bez spania, to juz 7,5 h (zalamka:/)
No jest to zatrważająca godzina! Generalnie domyślam się, że potem też raczej nie śpi do 10tej rano?
Photobloga prowdzę skromnie ale wytrwale, niebawem minie mi 4lata z tą stroną.. lubię pśtykać to wiesz ;)
Wlasnie spi do 9- 10, ale na tym mi akurat nie zalezy,. bo rano zajmuje sie nim moj facet a ja spie;)
Za to się porządnie wyśpisz - ja mam pobudki standardowo o 6tej-7ej. Ostatnio o 8ej mu się raz zdarzyło... a chwilę dla siebie mam tylko teraz, z czego zaraz padam na pysk, bo nocne przebudzenia i poranki wczesne działają na moją niekorzyść i wytrwałość...
Po części zazdroszę :P bo u mnie to ja zawsze zajmuję się pierworodnym o poranku - ale to tez kwestia przyzwyczajenia - Farben twiedzi że jestem lepsza jak pani domu z Rodzinki.pl
Ja już mówiłam że chce big maca w mc :):) nie wspomne ze byc tak blisko mnie i nie przyjechac na kawe to jest karygodne czyli co widzimy sie w mc w Pszczynie :) potem park nakarmimy kaczki , dzieci na kocyk z tatusiami a my na zupe chmielową.
Dobra plan jest, jak pojedziemy nastepnym razwm do Pszczyny to zapraszam;) dziadkowi juz tez obiecalam:)
Ale chyba zamias MC lepiej na lody,podobno sa dobre jakies tam na rynku;)