Gorne jedynki= masakra, 3. z rzedu prawie nieprzespana noc, od rana do wieczora marudzace w porywach do zanoszace sie histerycznym placzem dziecko, ktore nic nie je, ale mimo to produkuje kupy, po ktorych trzeba zmieniac ubrania, a dziecko laduje pod prysznicem...:/
Ps. czy ktos zna jakas cudowna maseczke, ktora jest jednoczesnie dobra na: syfy, zmarszczki, rozszerzone pory i szara skore, ktora jednoczesnie ma miejscami podraznione zaczerwienienia? Jesli tak prosze o przepis ewentualnie nazwe produktu;)
Na podkrazone oczy od lat mam jedno: "artdeco camouflage cream" polecam wszystkim, bez tego korektora nie wyobrazam sobie zycia.
Przypominam, że ostatnio zobowiązałaś się jeszcze przygarnąć moją Michalinkę na 8 godzin nocnych! :D
P.S. nie wyglądam lepiej od Ciebie. :D Plus do tego powróciły mi "schudnięte" 2-3 kilo, bo z racji zmęczenia całkowicie olewam dietę od dwóch tygodni i wpie.. jak nienormalna. :)
Ja mniej więcej też tak wyglądam :P chociaż Paulina spała dziś wyjątkowo 12 godzin, jestem masakrycznie niewyspana. Mała biega jakby jej ktoś motorek w pupe wsadził a ja za nią, ledwo wyrabiam :P dodatkowo zabrałam się za "przedświąteczne porządki" uhhh... Z takim małym biegającym szkrabem ciężko jest :P
A o maseczkach wczoraj coś czytałam... Dopiję kawę, usiądę do kompa i spróbuję znaleźć tą stronkę to podam link ;)
Polecam. Mi poleciła moja mama, która ciężko tyrała w niemczech i zawsze gdy wracała miała wyniszczoną skórę na twarzy i dekoldzie. Te maski jej pomogły. Są tanie i dorównują tym, których używają w salonach kosmetycznych :)
Ewa : dzieki za linka, mam w poblizu dobra drogerie w ktorej jest bardzo duzy wybor maseczek, moze tam beda;)
Marta: tani fryzjer, bo na drogiego juz mnie nei stac+ odrosty na 2- 3cm+ nie codzinnie myte wlosy( amoje wygladaja dobrze tylko zaraz po umyciu)+ czapka noszona juz chyba od pol roku ;)
Wszystkim dzielacym moj los, dzieki za pocieszenie ze nie jestem sama;)