O ho ho! Też masz małe ADHD w domu? Ale chyba więszke od mojego w jego wieku.. 

Nasze nie usiedzi też, ciągle za nim latam.. na zjeżdżalnie włazi też, huśtawka podobnie na minutę do dwóch, piaskownica 5 min przy dobrym wietrze. Tyle, że to wszystko u nas w ogrodzie.. a w domu włazi na sofę w kuchni a potem z niej na stół lub u Dziadka na łóżko, z łóżka na okno... w pokoju na krzesełko z krzesełka na stolik, wszędzie bylyby się wspinać. Jak zabawka leży na podłodze to musi na niej stanąć by być choć ciut wyższy.. obłęd. Jak małpka. Ciągle byleby do góry.  

No- wyzej i wyzej, jak sie da wejsc wyzej to wejdzie....

Migrena, a z wygladu takie niewinne "ciapy" jeden i drugi...;)

Ale co kto na takiego popatrzy to powie  o jaki kochany, powiesz, że rozrabia do potęgi to na pocieszenie rzucą, że chłopak taki musi być!

lepiej żeby nie miał adhd, ciężko takim dzieciom w szkole potem, wiem bo moja mama jest nauczycielką i coś o tym wie. Ale Twój szkrab mkoże po prostu chce tak bardzo poznawać świat, czasu mu nie starcza, a chciałby już wszystko, była zima więc więcej czasu w domu sie siedziało, a teraz jak już lato to dzieciaki wariują bo więcej atakcji i wogóle, także nie ma co się tak przejmować, wiadomoże są dzieci naprawdę grzeczne, nie zwariowane, ale zapytaj lepiej kto takie ma?? :-P pozrop

Sylwia- widze na placu zabaw, on jest duzo bardziej aktywny niz wiekszosc dzieci w jego wieku...tesciowa ma 6 wnukow i powiedziala ze on jest najbardziej ruchliwy.

Otwiera sobie furtke od placu zabaw i ucieka- notorycznie. :D 

Co do reszty spokojniejszych dzieci, wiesz jeden w rodzinie musi być taki szybki, obrotny i nie do zdarcia :) 

Katarzyna, ale oni tez sa szybcy- tylko ze on jest jeszcze szybszy, podobno to po mnie ;P

To nie adhd tylko geny albo adhd w genach ;) zwał jak zwał ale ciężko to sobie wyobrazić jak widzisz na zdjęciu te oczka grzeczne :) 

nie jestes sama...w Twoim opisie to jakbym mojego syna-demolke widziala..