Jak ja dawno Ciebie nie widziałam :)
Alek superowy gościu jest. Żywioł tak jak i mój Marcelito. Nie nadążam za nim. Motorek w dupci ma
Zdolny ten Twój synek. Dużo mówi pozazdrościć :)
Pozdrawiamy z Marcelem i całujemy
Alek ma juz ponad 22 miesiace, jest bardzo żywym dzieckiem, co potwierdzaja panie w żłobku i babcia, która była nauczycelką, więc porównanie ma;) Pani w żłobku powiedziała że "wszędzie go pełno". Szczerze mówiąc, to nie wyobrażam sobie, żeby on do tego żłobka nie chodził i siedzenia w domu. Zanudzilby się naśmierć, a nas by zamęczył;) A do żlobka chodzi tylko 2 razy w tygodniu( średnio) a to dzieki porąbanym godzinom pracy taty, no i mamy nianię, ale też przeważnie tylko raz w tygodniu.
Tata chodzi z Alkiem często na basen i pływają, niestety nie bylo mnie przy tym, bo jestem wtedy w pracy, ale pokazuje mi w wannie jak ładnie umie pływać;)
Tak więc fizycznie jest sprawny w 100%, potrafi się wspinać na wszystko i przejść, bez upadku po ok 2-metrowej belce na placu zabaw( test równowagi, którego nie zdaje wiele dzieci w klasach początkowych).
A z mówieniem jest tak: oczywiście "mama" "tata"( jeszcze ciągle to jest "kaka"), "baba", "dziadzio", "ciocia", "dzik", "miś", "jajo"( uwielbia jeść jajka), "niania", "nie ma" i mowi np "nie ma niani", "nie ma dziadzia", "tak", "aba"( żaba), " "uga"(papuga), "aga"( to ja, mowi mi po imieniu czasem) 'myju- myju", "mimi"( kremik- bardzo lubi sie kremować sam kremem), "kap- kap", "pada"( deszcz), "ała", "oko", "hopa"( piłeczka. skakać) "mniam-mniam",no i wszystkie odgłosy zwierząt , samochodów, koparek itd. Najśmieszniejszy jest koń "ihahaha" ;))
Bardzo długo mieliśmy tylkko 6 zębów, no i w ostatnich miesiącach wyszły mu prawie wszystkie na raz, teraz brakuje nam już tylko trójek i jednej, górnej dwójki( jak widać dwójki nie zawsze wychodzą jako jedne z pierwszych) Kosztowało nas to kupe zdrowia, co opisywałam wcześniej, ale już mamy to prawie za sobą...
Ostatnio nauczył się robić siku do nocnika, jak go posadzimy to prawie za każdym razem cos zrobi, kupy niestety jeszcze nie.
Na koniec chciałam napisać, że u nas w rodzinie ostatnio jest wysyp noworodków, jakieś 3 tyg. temy urodził się kuzynce Benjamin, 2 tyg. temu szwagierce Piotruś, a we wtorek drugiej kuzynce Stefek, posłałam maluchom najmniejsze ciuszki po Alku, których dawać nie chcialam, chciałam sobie zostawić na pamiątkę, ale co tam...niech komuś jeszcze poslużą. :)
Sam sobie smaruję chlebek, a do tego najchetniej JAJO :D
Jak ja dawno Ciebie nie widziałam :)
Alek superowy gościu jest. Żywioł tak jak i mój Marcelito. Nie nadążam za nim. Motorek w dupci ma
Zdolny ten Twój synek. Dużo mówi pozazdrościć :)
Pozdrawiamy z Marcelem i całujemy
Oklaski dla ALka, żywiołowy, szczęśliwy - super. I jak dużo już potrafi :D
Czas płynie, płynie, płynie wciąż.. a oni rosną i rosną..
|
i zadaj pierwsze pytanie!