My też mamy w planach urodziny za tydzien w sobotę, tez grila, z tym że mnie doszły słuchy (z tvnu) ze ma być 13 stopni i deszcz :( i cały czaszastanawiam się czy to wypali
PS. też dzisij byliśmy na Wawelu, może się gdzieś minełyśmy przypadkim :)
Majówka u nas w tym roku całkiem udana, wprawdzie pogoda w piątek i sobote nie dopisała, ale ponieważ zostalismy w domu i mielismy masę spraw do pozałatwiania to nawet nie zauwazyliśmy;)
Przede wszystkim porobilismy parę rzeczy w domu, ktore dawno należało zrobić, posadzilismy kwiaty na balkonie, zakupilismy materiały potrzebne do zrobienia porządnej garderoby w przedpokoju, mój B. powiesił półkę na książki która się urwała itp. Same banały, ale tak rzadko jesteśmy razem w domu i mamy czas na takie rzeczy, że aż miło było tak sobie czas spędzić:)
Wieczorem pojechaliśmy do restauracji, gdzie jest super cukiernia zamówić tort na imprezę urodzinowa Alka. Jako że na imprezie będzie ok 20 osób, to torty muszą być dwa. Dla dzieciaków truskawkowo- jogurtowy, a dla dorosłych orzechowo- pistacjowy, mniam, mniam:) Imprezę robimy za tydzien w sobote u teściów, będzie grill, ma być piękna pogoda, więc nie będzie to nudna nasiadówa przy stole- bo tego nienawidzę.
Jeśli wszystko się uda, to będziemy miec prawdziwego animatora, bo byc może będzie mojego B. kolega, który jest profesjonalnym animatorem + wodzirejem i ma kupę zabaw dla dzieci w zanadrzu. Widziałam go kiedyś "w akcji" na weselu i naprawdę dzieciaki były zachwycone.
Wczoraj wpadlismy na pomysł żeby jechać do Ikei i kupić jeszcze parę rzeczy, ale jak zobaczylismy z daleka jaki jest korek przed zjazem to zrezygnowalismy z tego szaleńczego pomysłu...;) W ogóle w mieście było szaleństwo zakupowe...
A dzisiaj mój B. pracuje, a ja wpadłam na równie genialny pomysł żeby udać się na Wawel...co tam się działo!!! Pogoda piekna, tłumy ludzi, a pod Wawelem kiermasz...Tak więc zaliczyliśmy jazdę "ciuchcią- pufcią", karuzelę i karuzelę w samolocie który bardzo wysoko latał( bałam sie bardziej niż moje dziecko;) Oczywiście Smok Wawelski ział ogniem- Alek bał sie smoka, nie chcial iść do Smoczaj Jamy...
Na Wawelu stał strażnik z bronią, Alek podszedł do niego i myślałam ze to pistolet wzbudził takie jego zainteresowanie, a on mówi "mamo, dleczego ten pan ma taki duży brzuch?" Na szczęście strażnik zachował stoicki spokój( brzuch miał jak Tata świnka;)
Mały po tym wszystkim był taki padnięty, że większość drogi do autobusu musiałam go nieść na rękach...Zjadł rosól i padł do łóżka, a ja walcze z soba żeby nie iść spać razem z nim;)
Prawdziwy krakowski chlopak- lubi obwarzanki:)
Tak dzisiaj wygląda Wawel
Na karuzeli:)
Bardzo nas to wszystko zmęczyło...
Musimy iść jutro do fryzjera, te włosy są niemożliwe....zreszta moje też...
My też mamy w planach urodziny za tydzien w sobotę, tez grila, z tym że mnie doszły słuchy (z tvnu) ze ma być 13 stopni i deszcz :( i cały czaszastanawiam się czy to wypali
PS. też dzisij byliśmy na Wawelu, może się gdzieś minełyśmy przypadkim :)
Zawesze patrze na niemickim portalu i się sprawdza prawie w 100%, na chwilę obecną pogoda na sobote wygląda tak że ma byc 21 stopni i pelne słońce- tego sie trzymajmy;)
Ciekawe czy was gdzieś nie widziałam dzisiaj- a byliscie na tym kiermaszu?
|
i zadaj pierwsze pytanie!