Aga po prostu zrób cos dla siebie jak bedzie w domu zostaw wszystko i wyjdź do znajomych nawet z ta sasiadka się umów jemu nic nie mówiac zostaw naczynia brudne zero obiadu moze doceni twoja pracę w domu rozumiem Cię każdy miewa kryzysy ale czasem trzeba pokazać pazurki a wychodząc włóż coś najlepszego odchrzan sie i przejdz koło niego tylko nie mów gdzie wychodzisz nie odpowiadaj na pytania wyjdź w milczeniu niech wie co może stracić i niech docenia to co robisz , ach Ci faceci:(
zacznę od tego, że od weekendu zmagamy się z bardzo mocno rozprzestrzenionymi pleśniawkami, dziękuję Bogu, że przy tym co się działo w gardełku małej, odrzucając niemalże wszystko, moje mleko je! Od soboty pędzlowałam małej buźkę aphtinem, mimo wszystko w poniedziałek udałam się do lekarza, bo mała strasznie zachrypła, straciła głos, zamiast płakać -piszczała, Pani doktor stwiedziła, że to tylko i wyłącznie pleśniawki.. uf ulga jak nie wiem bo bałam się, że zaraziła się ode mnie anginą..brałyśmy to co zaleciła Pani doktor na te pleśniawki po czym wczorem wieczorem po kąpieli zaopserwowałam u małej dziwną wysypkę, która bardzo mnie zaniepokoiła, czerwone plamki które z godziny na godzinę zaczęły rozprzestrzeniać się po całym ciałku tworząc coraz większe plamy aż rano zaczęły się łączyć w jedną wielką plamę..byłam przerażona, szybko pojechaliśmy do lekarza, Pani doktor wyglądało to na pokrzywkę, ale mimo wszystko dała skierowanie na morfologię i crp, pojechałysmy do środka, gdzie na cito wykonują takie badania..Morfologia więc wiadomo, trzeba było kłuć, płakałam na tym fotelu razem z Blanią..kłuła ją 6 razy przy czym za pierwszym razem szukając żyły świdrowała jej igłą jakieś 2-3 minuty, nie mogłam na to patrzeć, mała płakała, wyrywała się a ja miałam ją na siłę trzymać, puściły mi nerwy, oddałam ją Marcinowi bo cała się strzęsłam, łzy leciały same, kiedy cierpi moje dziecko, moje serce też cierpi, w takich sytuacjach nie umiem się opanować..wróciliśmy do domu, po godzinie po wyniki i z powrotem do naszego lekarza, mała miała znacznie podwyższone leukocyty, Pani doktor wyjaśniła. że wdarł się jakiś wirus, a oprócz tego, silna alergia niewiadomego pochodzenia..i znowu kłucie, mała dostała domięśniowo jakiś lek odczulający, byłam w takim amoku, że nawet nie pamiętam co..ale tym razem moje dziecko było dzielniejsze ode mnie,tylko pokwiliła..w tej chwili śpi cudnie, wymęczona po całym dniu, na szczęście astrzyk pomógł, plamy bledną a córcia czuje się już lepiej..
a poza tym co u nas? życie nam się sypie, nasze wspólne życie..wyję przed monitorem jak głupia.. dlaczego? nie chcę tutaj o tym pisać, ale kiedy to wszystko we mnie siedzi jest jeszcze gorzej.. nie żyjemy razem, śpimy osobno, wiecznie się kłucimy, wyzywamy..straciłam nadzieję na to, że się dogadamy, ile można słuchać, że się jest jebanym grubasem, to tyle nie chcę pisać więcej, nie tutaj..
Pozdrawiamy z moją dzielną Blanusią!
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
Przykre to, że niektórzy faceci tak bardzo nie doceniaja tego co maja Mam nadzieje, że wszystko ułoży się po Twojej mysli
Dobrze, że z córeczką juz lepiej
aż spojrzałam do Twojej galerii. Gdzie ty jesteś tym grubasem? Ślicznie wyglądasz :) Życzę Wam, żebyście znaleźli rozwiązanie z tej sytuacji :*
Uf, dobrze, że Mała będzie zdrowiec. Jeszcze dużo zdrówka jej zyczę i wszystkim cierpliwości.. A facet, eh.. no szkoda słów. Jak można mówic coś takiego.. nektórzy to mają tupet.. Wszystko się czasem tak wali.. Musielibyście albo od siebie odpocząc, albo gdzieś sami wyjechac ;) i tak jak dziewczyny piszą - rzuc wszystko i zrób coś dla siebie, jesli masz z kim dziecko zostawic ;)
Boze, faceci to dupki
Kochana jestes sliczna kobieta, wygladasz super !
A w dupie z takim gadem... Pokaz mu, ze sie myli !
Ucaluj ksiezniczke :*
aga nie wiem ale ja jakbym usłyszała ze nie jestem dla niego kobieta to nie wiem co bym zrobiła zabiłabym nie mozesz do mamy sie przeprowadzić nawet na miesiąc i niech ochłonie i lodu przyłozy sobie na ten chory mózg co to za słowa wogóle masakra nie mozesz sobie pozwolić żeby Cie tak traktował jesteś zajebista laska to on ma coś z mózgiem nie tak ,, a moze ma kogos na wyjazdach i prowokuje kłótnie żeby to było z Twojej winy że się nie układa nie wyobrazam sobie takich słów od faceta ze NIE JESTEŚ KOBIETA a czym ????? matko w mózg mu sie przepalił chyba co za du.... sory za słowo chociaz go nie znam ale naprawdę mu odwala
Bardzo współczuje, aż też zajrzałam do galerii- ładna kobieta więc odzywki dziwne.Mi się wydaje,że on kogoś ma...