Mieliśmy dwa lata, nie usłyszałam głupiego "Dziękuję kochanie" za spędzone te dwa lata razem, nie było kwiatów, romantycznych uniesień, nie było nic..
Kupiłam prezent, zrobiłam deser, upichciłam coś dobrego..
w zamian za to nie dostałam nic.. sorry dostałam:) Po raz enty usłyszałam kilka przykrych słów które kiedyś tutaj przytaczałam, aż szkoda gadać..
Co jest z tymi facetami, że zwyczajnie im odpierdala kiedy pojawia się dziecko?
Kobieta staje się pomocą domową, która musi, powinna, ma obowiązek..
Wdzięczność jest i owszem. od tej małej 10miesięcznej istotki, która postawiła mnie do pionu:) I zaczęłam doceniać te chwile kiedy jesteśmy we dwie same, szczęśliwe, przestałam bać się przebywania w mieszkaniu kiedy M. nie ma, bo mam ciszę i spokój:)
A prezentu nie dostałam bo cytuję "Nie zasłużyłaś" :) ot jego mądrości, on zasłużył:)
Faceci nigdy nas kobiet nie zrozumieją, Mój też nie jest jakimś super romantykiem ale okazuje mi miłość na swój sposób po tym wiem że mu zależy.
Jeśli ktoś robi najwiecej to właśnie ty, Dobrze napisałaś żyj dla córeczki bo ona jest teraz najważniejsza, a jak mąż tak jeszcze raz powie to kopnij go w 4 litery
Szkoda, że docenia takiej fajnej kobitki jak Ty To przykre, że nie potrafi Cię docenic w żaden sposób, nawet wtedy, gdy jest ten wasz jeden dzień w roku... Ale masz rację, ciesz się coreczka, która kochasz ponad wszystko i ona daję ci szczescie. Ona jest najwazniejsza w tym momencie To twój skarb, dla którego warto życ.
Faceci to jakieś dziwadła. My dajemy im dom, ciepło, rodzinę i wiele wiele innych a oni tylko potrafią japę otwierać po jeszcze. I wszystko oczywiście im się należy. Wdzięczności zero. Jeśli kobieta, która ogarnia dom i dzieciątko 'nie zasłużyła' to już nie wiem kto bardziej zasłużył. Trzymaj się i niech mu się czkawką te słowa odbiją. Głupio myśli albo ma durnych 'doradców'.