super wycieczka:)pozdrawiam:)
Wczoraj , może nie było super pogody był zimny wiatr, ale postanowilismy zabrać moich rodziców i pojechać do Canpolu w Człuchowie . Maja tam takie mini zoo, ostatnio byliśmy tam jak Zuza miała 1,5 roku więc dość dawno. Moja mała nie interesowała się tak bardzo ptaszkami, ale tygrys i lwy, które wiecznie śpią bardzo wpadły jej w oko. A najbardziej to kucyki na których jak to mała "przekupka" chciała pojeździć, a tatuś nie potrafi odmówić córeczce zabrał ją na przejażczkę. Oczywiście musieliśmy wejsć też i nakarmić wiecznie głodne kózki, które są tak łapczywę, że wyrwały mojemu mężowi siateczkę z jedzeniem i musiał gonić za kozą. hihi
Mamy też fotki z Mańkiem i Elą z Epoki Lodowcowej, ( cała atrakcja jest jeszcze w toku bo widać, że będa tam też inne posągi. Jest też olbżymi King Kong który z daleka wygląda jak prawdziwy.
A to My koło Mańka. próbowałyśmy zrobić fajne pozy ale niestety nie wyszło nam :)
Po wszystkich atrakcjach bardzo zgłodnieliśmy i wybralismy się na obiad:)
Ale jak to we wszystkich restauracjach chyba w Polsce była tylko jedna toaleta Masakra :)
Dzień nalężał do bardzo udanych. a to jeszcze jedna fotka :)
Zuza na kucu z tatusiem.
To ten wielki King Kong:)