pamietam te słowa:) powodzenia:)
Tak własnie jak to lekarz określił, moja własna głupota doprowadziła do tego, że jestem u niego
Moje trzy posiłki i to nieregularne i czasami coś pomiędzy nimi doprowadziły do podwyższonego poziomu ciał ketonowych i cukru. Nie wiedziałam, że szkodzę dziecku i sobie - to kwestia przyzwyczajenia. Dostałam glukometr do mierzenia cukru i po kolacji mam 90 mg. . Cieszę się bardzo
Ale powiem wam, że kilka razy musiałam sie nakłóc, aby wiedzieć jak to działa yoopi juz wiem a paluszki bolą ...
"każda "słodka mama" mierzy cukier od rana, zdrowo się odżywia, na wadze przybywa, wtedy dzidziuś rośnie i kopie radośnie. Dobre cukry i dieta to leczenia zaleta, czasem potrzeba insuliny, by cukry w normie utrzymać, ciąża szybko mija, dzidziuś się rozwija, kiedy sie urodzi, cukrzyca przechodzi. Cukrzyca i ciąża " słodkich mam" nie pogrąża."
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
To dobrze , że Aguś wszystko jest ok u Ciebie to dobrze , że lekarz Cię uspokojił no no ale z jednej strony lekarz miał kochana rację z tymi twojimi posiłkami ale się cieszę , że jesteś już spokojna Dziękuję kochana też za zrozumienie o czym ostatnio pisałyśmy .