Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin dla Zuzi od cioci Oli i Filipa spóżnione ale szczere I ślicznie kochana wyglądasz z tym brzuszkiem
Moja królewna 10 października obchodziła swoje piąte urodzinki. Impreza była podzielona na dwa dni, gdyz postanowiliśmy w tym roku zorganizować dużą impreze dla dzieci. Wynajeliśmy salę u Zuzy w przeczkolu, zresztą całą imprezę na 15 małych księżniczek zorganizowały 2 Panie z Zuzi grupy. Nie miałam nic do roboty oprócz upieczenia ( zrobienia) torciku. Dziewczynki na miejscu zostały przebrane w stroje księżniczek, własnoręcznie robiły sobie korony, reszty nie wiem, bo z mężem poszliśmy na kawkę do Mac'Donalds. A dzieci zostały pod opieką Pań.Bardzo nam to odpowiadało, gdyż nie musieliśmy nic robić w domku i dla mnie teraz to było wygodne. Jednak jak się komuś zapłaci i nie trzeba nic robić jest super. Mała była bardzo szczęśliwa. Cudownie się patrzy na dziecko jak jest szczęśliwe i rozpiera je radość. Tego cudownego uczucia doświadczają tylko rodzice.
A w sobotę gościliśmy w domku najbliższych, nio i Zuza znowu wniebowzięta, gdyż chyba nigdy jeszcze nie obchodziła tak urodzinek i nie dostała tylku prezentów. Mina jej bezcenna
To były dwa wspaniałe dni, ale nie już na mój stan. Miałam ochotę się położyć i odpocząć , więc byłam szczęśliwa jak wszyscy pojechali.
Dziś odpoczywam... A na jutro i resztę tygodnia przygotowałam sobie plan porządków i przygotowań ostatecznych, gdyż M ma nocki i będzie mi pomagał. Mam nadzieję, że nie będe musiała go mocno nakłaniać do zrobienia czegoś , no i oczywiście, ze nie będe musiała powtarzać więcej niż jeden raz.... Mężczyźni z nimi źle a bez nich jeszcze gorzej....
W tygodniu też odebrałam wyniki na małopłytkowość - które nie spadają HURRA
Mam podwyższone leukocyty w moczu ale to ginekolog zadecyduje co z tym robimy. No i oczywiscie odwiedziłam swojego diabetologa, który był zadowolony z pomiarów i wyników. Hemoglobina glinkowa Jak za pierwszym razem wzorowa. Następna wizyta dopiero po porodzie i po testach na obciażenie glukozą. Martwię się tylko tym, że to teraz jest piąty miesiąc a ja nic od początku diety nie przytyłam.
Zuzka w towarzystwie kuzynki na swoje urodzinki....
A tutaj w przebraniu :)
A tutaj ja i mój brzuszek :) Fotka zrobiona przez Zuzkę dziś:)
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 12 z 12.
A dziękuje Olu, czuję sie dobrze ale chciałabym już aby malutka była z nami:)