Super, gratuluję!
i zdrówka życzę! ;)
No i zazdroszczę drugiego naturalnego i tak szybkiego i fajnego porodu ;)
7.11.2014 o 14:08 siłami natury przyszła na swiat Amelia z wagą 3100 i 54 cm.
Nic nie zapowiadało porodu w dniu 6.11 wizyta u ginekologa przeszła dobrze, bez rozwarcia czy skurczy na ktg. Śmiałam się do męża, że musi zadziałać
No i zadziałał
O godzinie 4 obudził mnie ból krzyża do tego lekkie skurcze. No ale nie było na tyle mocne, żebym dalej nie spała. Po 5 M wstawał do pracy ale nic mu nie mówiłam, myślałam, że to fałszywe hihi nie byly na tyle mocne, myslałam, że zaprowadzę Zuzę do przeczkola ale niestety nie dałam rady, bo jak wstałam koło 7 bóle były już mocniejsze a do tego odchodził mi juz czop z krwią. Więc szybko tel do taty aby przyjechał z bratem, aby ten został z Zuzą a ja z tatą na porodówkę. Międzyczasie dzwoniłam do M, ze może się zwalniać z pracy.Na porodówce byliśmy koło 8:30 _załatwienie formalność i ktg do 10:30 skurcze były znośne, gorzej z krzyżem a do tego rano już miałam rozwarcie na 6 cm. O 12:30 było juz 8 cm i bóle były co 3 4 minuty. Później sam drugi etap porodu po przebiciu pęcherza trwał 13 minut( sama byłam zdziwiona, że wszystko tak szybko) Dużo zawdzięczam super położonej, naprawdę bardzo przemiła kobieta i dobrze nam się współpracowało. Malutka była cudowna i taka drobniutka po położeniu Amelki na mojej piersi mała oddała swoją pierwszą smółkę hihihi ale to nie było ważne. Moja perełka urodziła się z takimi paznokciami, że odrazu się podrapała.
Po wszystkim maż powiedział mi, że się bał abym się nie męczyła tak jak za pierwszym razem. Bał się chyba bardziej niż ja.
Każdemu życze takiego porodu. Teraz obyło sie bez ciecia krocza, wię kilka godzin po czułam się jakbym nie rodziła.. Zuzka zakochała się w Amelce odrazu. Mówi, że jest taka słodka Moje dwie małe królewny Ami i Zuzu
Super, gratuluję!
i zdrówka życzę! ;)
No i zazdroszczę drugiego naturalnego i tak szybkiego i fajnego porodu ;)
|
i zadaj pierwsze pytanie!