Dziś mija mój termin .... Masakra a tu ani widu ani słychu, no kompletnie nic się nie dzieję. Mam dziś wizytę usg i takie tam, Ciekawe może coś będzie wiadomo więcej, choć jak na razie to mam juz dość czekania.
Pocieszające jest to,że płytki nie spadaja morfologia jest dobra, mocz wzorowy. Malutka nie chce wyjść i koniec. Jak do 10.11. nie urodzę to na wizycie dostanę skierowanie do szpitala i 12 będe musiała się zgłosić na oddział.
Coraz bardziej jestem niecierpliwa, gdyz naokoło rodza się dzieci a moja perełka nie ma zamiaru wyjść.
tez tak miałam hah :D, termin minął a ja latałam, tu i tam żeby tylko urodzic ;) po 3 dniach od daty porodu, poszłam na wizyte do mojego lekarza do szpitala i juz mnie zostawił ;) a po kolejnych 3 urodziłam ;) bez wywoływania, wystarczyło poskakac na piłce dzien wczesniej i na drugi dzien z rana lezałam juz na porodówce:P
powodzenia! szerokosci! :)
Dziękuje, ja też latam po schodach , zaprowadzam Zuzkę do przeczkola idę po nią, sprzatam i takie tam a tu nic.
dobrze jej w brzuszku poprostu :)
a co sie bedzie dzidzia spieszyla :)
My też sie śmiejemy, że jej cieplutko.
Kurcze mam nadzieje, że jeszcze urodze przed brzydką pogoda, bo tak ładnie jes na dworzu.
Córkę urodziłam 5 dni i pamietam, że tez byłam bardzo niecierpliwa. No ale cóż dam radę.
Ja urodziłam 2 dni po terminie a rano w dniu porodu nawet nie wiele cos zapowiadało :P więc kto wie złapać cię może w każdej chwili :)
To powodzenia i szerokości życze
Corcia tworzy atmosfere wyczekiwania. Juz niedugo 
|
|
