Pisalam pol godziny i się skasowalo,a teraz nie mam czasu :( Napisze wieczorem.
Zuza zaskoczyła mnie takim oto pytaniem dziś...
Co się stanie jak mamusia i tatuś umrze?
Kto się nią zaopiekuje?
Kto zaopiekuje się Amelką?
Dlaczego musimy umrzeć?
OJ bardzo trudno było mi wybrnąć dziś z tego pytania, całkowicie mnie zaskoczyła.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
To czekam agawita:)
Córcia Ci się staje dojrzałą panienką skoro się sama bierze już za takie tematy :)
Mam w rodzinie dziewczynkę, która obecnie ma lat 8 i ona non stop o śmierci, umarłych i pogrzebach mówi. Stale by chodziła na cmentarz. Ma fioła na ten temat i ciągnie się to od przedszkola. Szwagier chodził z nią nawet do psychologa bo delikatnie mówiąc, zrobiła się monotematyczna. Przedszolanki nawet wskazały na ten problem. Psycholog natomiast stwierdził, że to efekt gwałtownego rozwoju psychologicznego i że takie rzeczy są częstsze niż się ludziom wydaje :) Jedyne co mogli zrobić to próbować odpowiadać na zadane pytania i starać się znaleźć jej jakieś hobby odwracające troszkę uwagę. Śpiew, taniec, nauka rysunku, nauka gry na instrumencie ( sama sobie wybrała gitarę ) - nic nie zainteresowało jej na tyle aby chciała to kontynuować. W końcu hobby przyszło samo. Teraz zrobiła się moda na robienie bransoletek, breloczów i innych pierdółek z takich jakby gumeczek receturek, pochłonęła się w tym bez reszty i stała się dzięki temu bardziej otwarta do koleżanek i najważniejsze na inne tematy!;)
Honia ona ma ten etap, że zadaje wiele pytań, ostatnio zmarła jej koleżanki z przedszkola mama, moja znajoma, w zeszłym roku jej ciocia, któRa lubiła i myślę, że to dlatego.
Mój Kacper tez podpytuje o takie sprawy tylko,że o dziadka. I płacze strasznie a pozniej ma koszmary...
Zuza naszczescie nie przeżywa tego w ten sposób. .. raczej interesuje, że się tak wyrażę sens życia i śmierć, jak na 6 latke to spory temat...
Masz bardzo mądrą córcię moim zdaniem :)
u nas to było straszne bo mały po powrocie z dziadkowych wakacji zaczął wypytywac o to co będzie z dziadkiem jak On umrze,ile jeszcze będzie żył. Mały płakał,że będzie za nim tęsknił bo go kocha. Wydaje mi się,że może tak być,że dziadek jest chory i mały coś usłyszał.
A Zuzia to pewnie dlatego,że ostatnio dużo się obijała o ten temat tak jak pisałaś. Powinno jej przejść. A pyta o niebo i piekło? Ja sie pól dnia gimnastykowałam.
Oj tak i dlaczego powstało piekło i niebo i co by było gdyby piekła i na odwrót nie było. Naprawdę często zadaje pytania ale takie niespodzianki to np. W takim momencie kiedy gdzieś jesteśmy i jestem zajęta. Ostatnio nawet pytała się co to zabójstwo. ... no masakra we wcześniejszych blogach mam mamo a dlaczego... i kilka jej pytań.