To normalne, że się boisz. Ja ciągle się stresowałam, że cos się stanie w 1 trymestrze. Nadomiar złego na samej jego końcówce wylądowałam w szpitalu z wysoką gorączką. Natomiast mdłości i wymioty mi skutecznie przypominały, że w tej ciąży jestem. Teraz to wcale sie nie czuję w ciąży. No chyba, że przechodzę obok lustra i widzę brzuszek albo Bąbel się poruszy ;) Trzymam kciuki i pozdrawiam ;)
