No i moje chlopczatko zaliczylo dzisiaj pierwsza kapiel w ''doroslej''wannie,co za radosc byla,bidoczek momentami nie wiedzial co robic,czy sie bawic woda,czy lapac za kran,krecil sie ,wdrapywal na mnie,ogladal swoje nozki zamoczone w wodzie..Nie wiem czy jego radosc byla wieksza czy nasza,ale wiem ze kazdy dzien,kazda minuta dnia i kazda sekunda z nim jest dla mnie najwiekszym skarbem i szczesciem :)